Kolejny rok zmagań.
Zmagań z wagą, jedzeniem, własnym wyglądem, akceptacją.
Zmagań z życiem, pracą, codziennością.
Jestem ciekawa co przyniesie ten rok, bardzo.
Póki co ciężko mi wrócić do rzeczywistości.
Tyle wolnych dni...ah...kto by nie chciał jeszcze poleniuchować ;)
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy.
Chwilowo miałam spokój z T. i jego gadkami na temat mojego jedzenia.
Niestety w ostatnich dniach znowu coś gada o mojej wadze, jedzeniu itp.
Wracam do zdrowego jedzenia chociaż 3 posiłków dziennie.
2 posiłki to nie bardzo zdrowo dla mojego metabolizmu.
Niestety przygoda z xenną, mimo ,że tyle lat temu, spowodowała ,że ciągle muszę dbać o jelita i starać się żeby pracowały sprawnie same.
Dziś 620kcal.
Jutro w planach basen.
prawda jest taka, że xenna to straszne świństwo!! a 620 kcal to dobry bilans, przeciez wiesz ... warto te 3 posiłki jeść choć jest tak cholernie trudno, warto bo wtedy właśnie jelita jako tako pracują.
OdpowiedzUsuń3 posiłki koniecznie! Zobaczysz że wtedy łatwiej schudniesz ;)
OdpowiedzUsuń