Dzień pierwszy bez jogurtu.
Muszę sobie wymyślić coś zamiast, co mogłabym jeść.
Będzie ciężko, bo jogurty to w zasadzie jedyne co jadłam.
Coraz częściej myślę o głodówce i paradoksalnie o powrocie do normalności.
Chcę być zdrowa ale nie za cenę utycia.
Jakie to wszystko chore i nienormalne!
Popieprzone.
Nie życzę nikomu aby wpadł w to gówno.
ja też najbardziej lubię jogurty bo łatwo się przełyka i jakoś tak nie mam wyrzutów jak jem nabiał 0%. możesz wrócić do normalności i trzymać wagę wystarczy że będziesz ćwiczyć. trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńja bym nie mogła zrezygnować z jogurtu .. jem go dwa albo nawet trzy razy dziennie. Może spróbujesz wafli ryżowych ?
OdpowiedzUsuńmoże masz skazę białkową, stąd te problemy z cerą. Pijesz mleko? jeśli po mleku masz to samo, to musi być uczulenie na laktozę. Zamiast tego mogłabyś jeść np twaróg, ale twaróg to też białko, więc nie wiem... jakiś owoc, warzywo, pieczywo chrupkie?
OdpowiedzUsuńwybacz, że tak wypytuję, przeniosłaś się z onetu, masz jeszcze tamtego bloga czy skasowałaś go?
Ten metlik w głowie, chore myśli, chcesz jeśc normalnie, ale to niemożliwe, bo i tak przytyjesz..
OdpowiedzUsuńJa też nikomu tego nie zyczę..
Ale musimy miec siłe. Nie poddawać się.!
dobrym zamiennikiem jogurtów są musy owocowe, u mnie sprawdzają się idealnie :)
OdpowiedzUsuńTeraz najlepszy czas na owoce i warzywa! Mozesz, tez zastapic gerberkami maja prawie taka sama konsystencje :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny wpis :***
Wiem ze jestes silna kochana ! WIem ze potrafisz!
..GzD...xoxo