Zaniedbałam ostatnio dietę. Nie, zaniedbanie to złe słowo. Po prostu nie przykładałam się do niej. Jadłam kiedy i co chciałam. Nie ćwiczyłam od powrotu z wyjazdu. O dziwo waga 43,7 i -1cm w udzie.
Hej! :) W niecałe dwa dni przeczytałam dwa Twoje blogi, właśnie dotarłam do tego posta. Mam mieszane uczucia. Wciągam się, jednak są momenty, że próbuję z tym walczyć.. Nie wiem jak się w tym wszystkim odnaleźć, czasem nie wiem, jakie mam w ogóle zdanie na ten temat. Nie chciałabym Jej, ale już za późno..dobrze mi z tym, ważne, że waga idzie w dół. A przy czytaniu przeżywałam wszystko z 'dawną' Tobą :) dorosłaś w mgnieniu oka, czas tak szybko leci.. Trzymaj się, zdrówka życzę! Ania
Hej! :)
OdpowiedzUsuńW niecałe dwa dni przeczytałam dwa Twoje blogi, właśnie dotarłam do tego posta. Mam mieszane uczucia. Wciągam się, jednak są momenty, że próbuję z tym walczyć.. Nie wiem jak się w tym wszystkim odnaleźć, czasem nie wiem, jakie mam w ogóle zdanie na ten temat. Nie chciałabym Jej, ale już za późno..dobrze mi z tym, ważne, że waga idzie w dół.
A przy czytaniu przeżywałam wszystko z 'dawną' Tobą :) dorosłaś w mgnieniu oka, czas tak szybko leci..
Trzymaj się, zdrówka życzę!
Ania