Nie cofnie wypowiedzianych słów.
Śmiesznie jak płynie czas.
Mówiłam jeszcze powalczę.
Patrzyłam na to przez palce.
To, co widzisz, co się zda
Jak sen we śnie jeno trwa
Nad strumieniem, w którym fala
Z głuchym rykiem się przewala
Stoję zaciskając w dłoni
Złoty piasek, fala goni
Przez palce moje, ach
Przesypuje piach
A ja we łzach
Waga:49,3 kg
Mam nadzieję, że wszystko w porządku. To prawda, że pewnych rzeczy się nie zmieni.
OdpowiedzUsuń