poniedziałek, 10 lutego 2020

prawie rok...

Nie ogarniam tego jak ten czas szybko leci.
Mało zaglądam tutaj, bo powiem szczerze ,że odkąd nie pracuję nie siedzę przed komputerem.
Ah właśnie.
Od ostatniego czasu dużo się zmieniło.
Nie pracuję już.
Po 11 latach nadszedł ten dzień.
Przyznam ,że nie takiego zakończenia się spodziewałam ale wyszło jak wyszło.
Od sierpnia 2019 siedzę w domu z dzieckiem.
Nie pracuję choć bym chciała ale niestety nie mam co zrobić z młodą.
Żłobek odpada a babcie są pracujące.
Dlatego też do września muszę się jakoś przemęczyć, choć z drugiej strony nie wyobrażam sobie iść do 'normalnej' pracy. Moja poprzednia była baaardzo elastyczna.
.
Dzięki temu za to chodzę 5 razy w tygodniu na siłownię.
Obecnie jem 1600 kcal.
Robię treningi siłowe + po każdym 40-35 min cardio.
Zdrowe jedzenie, zero śmieciowego żarcia, alkoholu i słodyczy.
Głowa póki co nie szaleje, choć bywają momenty gdzie stara ja chciałaby przejąć kontrolę i zdecydowanie obciąć kalorie.
Nie siedzę na forach, na blogi zaglądam tylko jak pojawiam się tutaj.
Myślę ,że to też ma wpływ na to ,że jest okej.
.
Póki co tyle.
Postaram się zaglądać częściej niż raz a rok :P