Moje regularność tutaj jest żałosna.
Wpisy tutaj uświadamiają mi jak szybko mija czas.
U mnie bez większych zmian,
Biegam.
Miałam nawet epizod z trenerem ale się nie sprawdził.
Ciągle nie znoszę i nie akceptuję swojego ciała.
Czasem bardziej, czasem mniej.
Obecnie bardziej, bo jestem przed okresem = zatrzymanie wody.
Od jakiegoś czasu nie jem mięsa.
Jeśli chodzi o samopoczucie to nie czuję się lepiej. Zero zmiany w samopoczuciu.
Największa zmiana jest w wyglądzie brzuch wieczorem i ,że tak powiem z chodzeniem do toalety ;)
Brzuch nie jest wydęty i jelita pracują lepiej.
To tak w szybkim skrócie.
Jeśli chcecie być na bieżąco to zapraszam na forum :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz