Spojrzę w lustro i będę zadowolona ze swojego ciała.
Nogi nie będą za grube, brzuch nie będzie za tłusty.
Czasami wydaje mi się ,że potrafię żyć jak inni.
Co to za problem zjeść normalne śniadanie czy obiad, wyskoczyć ze znajomymi na pizze i popić ją dużym piwem?
Niby żaden.
Niby.
A jednak to tak cholernie trudne.
I ten głos w głowie....
Jogurt...60kcal w 100g?! Za dużo!
Wczoraj 300kcal,
o 100kcal za dużo!