wtorek, 4 września 2012

Przyszedł do mnie bożek voodoo, nieproszony wlazł

Ze wszystkiego co robię w życiu dieta mi chyba wychodzi najlepiej. Może nie do końca tak jakbym chciała ale niestety pewnych rzeczy nie przeskoczę.
Studia? Idą ale orłem nie jestem. 
Mężczyźni? Tragedia. Owszem nie mogę narzekać na brak adoratorów ale co z tego, skoro ten, którego ja chcę w moim przypadku nie wie do końca czego chce...
Dlatego od wczoraj wróciłam na aerobik.
Godzinka stepu i od razu człowiekowi lepiej.
Odłączam się od otoczenia, nie myślę o niczym, nie myślę o nim.
Wracam do domu, biorę prysznic i uśmiecham się sama do siebie gdy przypominam sobie słowa koleżanki, którą chciałam wyciągnąć na zajęcia: nieee, nie chce mi się, zamówiłam sobie pizze i się tak obżarłam....
Pizza...
Zrobiłam wczoraj zakupy...otręby, jogurty light, banany- bo były tanie.
Nie ma u mnie miejsca na pizze, o nie!

Za miesiąc powrót na studia...trzeba mieć idealne ciało!
Do dzieła!


Rozum jak po głębszych dwóch.
A myśli plączą się.
I kroki mylą znów!

7 komentarzy:

  1. Ale kiedy dieta wychodzi, to chyba i tak czujemy się najlepiej. A reszta się ułoży!

    OdpowiedzUsuń
  2. miesiąc całkowitej mobilizacji może dać naprawdę dużo, fizycznie i psychicznie. powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po aktywności fizycznej zawsze człowiekowi lepiej , tym bardziej gdy wie,że zrobił cos bardziej pożytecznego niż pójście na pizze ..
    Też musiałabym wybrać sie na zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale motywacja, aż zazdroszczę. :)

    barbie--xoxo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie aerobik, ale szczerze moge polecic tez yoge :) Pomaga nie tylko zachowac dobry wyglad ciala, ale tez rownowage i harmonie ciala z duchem :)
    A co do smierci? Ja zawsze mialam inne zdanie na ten temat, ale to temat na dluzsza polemike. Po prostu czasami choroba odbiera resztki nadziei i ciezko jest sie poskladac do kupy. Obecnie jednak i tak bardziej doceniam zycie po tym, jak je juz raz prawie utracilam.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie również nie ma miejsca na pizzę ani nic w tym stylu :)
    Co do facetów, to wolę być sama. Tak to zwykle jest, że ci, którzy nam się podobają, są zajęci albo nie zwracają uwagi.
    Dobrze, że znowu chodzisz na aerobik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia ;) Uda ci się ;* wielkie dzięki za komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń