Czyżby to wypita wczoraj whisky?
Dziś dzień bez słońca, szkoda.
Coraz częściej myślę żeby uciec.
Uciec, wyjechać, odpocząć.
Choć na 2 dni.
Małe, krótkie dwa dni oderwania się od tego wszystkiego co tutaj.
Mam ochotę jechać w góry.
Dzięki J. w tamtym roku obudziła się ponownie moja miłość do gór.
Ale marzy mi się też wypad nad morze...nasze polskie!
Lubię ten delikatny piasek przesypujący się miedzy palcami u stóp.
Lubię fale rozbijające się o nogi.
Lubię słońce, lubię nie jeść.
Lubię wystające kości, zapadnięte policzki.
Nie zrozumiesz dopóki jej nie poznasz.
To związek, który ciężko skończyć.
To wszystko nie jest jej marzeniem.
"To związek, który ciężko skończyć." - brak mi słów, to takie.. prawdziwe, przykre, a zarazem pocieszające.
OdpowiedzUsuńTaki wypad dobrze by Ci zrobił, odpoczęłabyś, może i nawet odżyła. Bo Ty teraz nie żyjesz. Nie da się tego tak nazwać.
Taki wypad to najlepsze co można dla siebie zrobić, a związek... trudny do zakończenia, ale jak tego warty :)
OdpowiedzUsuń"To związek, który ciężko skończyć." sama prawda. Na szczęście walczymy o coś co jest tego wartę, walczymy o to by wyglądać pięknie i chudo! Ten wyjazd to świetny pomysł, odpoczniesz i będziesz miała więcej sił do normalnego życia. Trzymaj się i nie poddawaj! :*
OdpowiedzUsuń