środa, 5 marca 2014

zagubiona

Nie wiem ostatnio co robić.
Czuję się jakaś zawieszona.
Nie wiem, w którą stronę iść.
Boje się przyszłości, nie wiem co będzie.
Mieszkamy razem, niby jest ok ale czasami mam jakieś głupie myśli.
Bo nie wiem czy to ma sens, czy aby nie marnuję z nim czasu.
Nie mam do niego zaufania w 100% co mnie trochę niszczy.
Mówię mu to otwarcie, on mówi ,że mnie kocha jak nikogo na świecie ale ja jednak jakoś zwyczajnie nie potrafię w to wierzyć. Choć tak bardzo bym chciała!
Ciężko mi wyobrazić sobie nasze wspólne życie, naszą przyszłość.
Nie wiem czego on chce, nie wiem czego ja chcę.
Z każdym dniem jesteśmy starsi a mam czasami wrażenie ,że czas staje żeby nagle przeskoczyć o kilkanaście dni. 
Nie mam zupełnie pomysłu na to co robić.
Chciałam odejść z pracy, niestety nie przyznali mi dofinansowania. 
Chcę iść na studia doktoranckie lecz nie wiem czy się dostanę.
I tak to własnie jest....zawsze pod górę, zawsze nie tak.
I co z tego ,że dieta wychodzi, że waga pokazuje ,że chudnę skoro reszta jest do dupy?
Jakiś mam dzisiaj dzień słaby.
Dobrze ,że on dzisiaj już wraca.

nadal 45 kg

2 komentarze:

  1. Zazdroszczę tej wagi ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Może najpierw trzeba zaakceptować siebie żebyś uwierzyła że można Cię kochać...
    ciesz się że chociaż jesteś szczupła, niektórzy nawet tego nie mają

    OdpowiedzUsuń