piątek, 21 września 2012

bywają chwile szczęśliwe

Byłam dziś w Warszawie.
Chodziłam po ulicach, tych samych co wtedy z nim.
Przechodziłam koło jego mieszkania.
Póki co się trzymam.
Najgorsze są wieczory i poranki.
Ale daję radę! Muszę...

- Tylko nie pij tego wina za dużo
- O.o?
- Po pierwsze ma dużo kalorii...
Moja mama czasami potrafi dowalić.

Egzamin jednak zaliczony.
Ze szczątkowych odpowiedzi postawiła mi to 3.
Jest radość!
Jest 500zł w kieszeni!
Mogę spokojnie jechać na wakacje.

8 komentarzy:

  1. zazdroszczę wakacji.
    oj ja też mam była miłość w warszawie, co z tą wawą?!
    nie wiem gdzie on mieszka.
    ale jest tyle miejsc które mi jego przypominają, tyle piosenek.
    ale teraz mam inne życie :)
    które kocham bo jest pełne odwzajemnionej miłości dziecka i męża :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że się trzymasz She. Bardzo dobrze!

    A matka. No.. Nie muszę komentować .

    OdpowiedzUsuń
  3. alkohol ma dużo kcal.. ale żeby to usłyszeć od mamy ? ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję zdanego egzaminu. Udanych i radosnych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że udało Ci się zdać ten egzamin i że nie musisz brać warunku. No i fajnie, że kasa w kieszeni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłych wakacji ! ^^ I skończ żyć przzeszłością, to do niczego dobrego nie prowadzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wakacje na przełomie września i października... bardzo zazdroszczę. Gratuluję zdanego egzaminu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymaj się :) miłych wakacji.
    Gratuluję egzaminu ;*

    OdpowiedzUsuń