Odpoczęłam.
Opaliłam się.
Ale zupełnie nie przygotowałam na powrót do rzeczywistości.
Bo tam było jak we śnie.
Szara rzeczywistość obudziła mnie gdy wysiadłam z samolotu.
Welcome to Poland!
Koniec wakacji.
Pora brać się w garść!
Ciężki rok przede mną.
Więc walczę!
Nie tylko z kilogramami...
Może nie jestem tym kimś z kim został byś przez parę chwil
Walcz, tylko się nie poddawaj. =)
OdpowiedzUsuńEgiptu nie da się porównywać z Polską..
Chciałabym kiedyś zobaczyć Egipt. Wyobrażam sobie, jak fajnie musiało być. Mam nadzieję, że rzeczywistość Cię nie przytłoczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Walcz, a wszystko Ci się uda! zazdroszczę wakacji ;)
OdpowiedzUsuńoj polska szarosc. chociaż i tak nie ma co narzekać na pogodę jak dotad tej jesieni tfu tfu i odpukać w niemalowane :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wakacji
Zazdroszczę Ci tego wyjazdu !
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miło spędziłaś czas w Egipcie.
OdpowiedzUsuń