piątek, 5 października 2012

o szyby deszcz dzwoni

No i mamy jesień, 100%.
Żółte liście spadają z drzew.
Pora schować sukienki i krótkie spodenki głęboko do szafy.
Nie lubię jesieni.
Wprawia mnie w podły nastrój.
Jestem zła, rozdrażniona, smutna.
Dużo myślę, wracam do wspomnień co powoduje jeszcze większy dół.
Choć muszę się przyznać ,że ostatnio te wspomnienia nie powodują u mnie takiego potoku łez jak jeszcze jakiś miesiąc temu.
Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal?
Tak. Zgadzam się.

Ale moje oczy zobaczą jego w sobotę i co wtedy?
Zobaczymy.

Muszę zacisnąć pasa co do diety.
W Egipcie musiałam jeść trochę więcej niż normalnie, bo znajomi dziwnie się patrzyli, poza tym moja kumpela coś tam wie o moim ed więc miała na mnie oko.
Dostałam też wreszcie normalny okres, pierwszy od 2-3miesięcy.
Nawet się z niego ucieszyłam...


Say you'll never let me go

3 komentarze:

  1. a ja lubie jesień! :) jest taka ciepła, w barwach oczywiście.

    A co do zaciskania pasa, jak i u mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tak samo z jesienią jak u Ciebie, ale patrząc z innej perspektywy jest ona piękna, te kolory itd. nie jest taka zła jak zima, grr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię jesień, moim zdaniem jest bardzo ładna. Nie lubię tylko, kiedy przez wiele dni non stop pada deszcz.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń