sobota, 22 grudnia 2012

chwil parę

Jeszcze tylko jedna noc w pracy i mam święta.
Te wyczekane, upragnione.
Mam zamiar odpoczywać i zająć się swoją pracą magisterską, wreszcie wypadałoby napisać chociaż jeden rozdział!
Wczoraj piekłam pierniczki, nie spróbowałam nawet jednego.
Mam taki wstręt do jedzenie ,że nie wiem.
Zmuszam się do zjedzenia chociaż porządnego śniadania.
Są tego dobre i złe strony.
Dobre? Wiadomo.
Złe?
Bo boje się ,że znowu przesadzę, że znów jelita się rozleniwią, że potem będę tyć nawet na 800kcal.
Ale czasami tak trudno jest jeść na siłę, szczególnie gdy zmuszam się ja sama.
Dobrze jednak ,że mam choć odrobinę tej samokontroli i ona nie kieruje już mną tak jak kiedyś.
To chyba oznaka dorosłości??

Sylwester miał być w domu.
Jadę do W-wy, do Niego.
Nie wspominałam tu o nim, bo w zasadzie nie było o czym.
Starszy 8lat, poznaliśmy się u mnie w pracy.
Cóż więcej?
Chyba więcej po nowym roku.




Najprawdopodobniej do Wigilii wieczora się już tutaj nie pojawię, życzę więc Wam wszystkim i każdemu z osobna, spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
Wykorzystajcie odpowiednio ten czas, na przemyślenia, na spędzenie czasu z rodziną, na rozmowy, na odpoczynek.
Spełnijcie swoje marzenia, nie tylko te związane z wyglądem i wagą.
Inne rzeczy są w życiu tak naprawdę ważniejsze, choć pewnie większość z Was myśli inaczej.
Najważniejsze żebyście były szczęśliwe :)
Wesołych Świąt!

4 komentarze:

  1. Też Ci życzę Wesołych Świąt i spełnienia marzeń.

    Rozumiem to, że ciężko jest cokolwiek przełknąć gdy się nie ma ochoty na jedzenie. Bo w sumie po co jeść gdy nie jest się głodnym?

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszę jedna ręką, gdyż drugą muszę zamykać buzię. 8 lat starszy? Z mojej perspektywy nei jestem w stanei sobie tego wyobrazić. ale chyba najważniejsze jest to , abys to ty byla szczęsliwa, prawda?

    Chudch świąt!
    zachuda
    www.zachuda.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nie, nie, tylko nie rodzinnych! Ale dziękuję, Tobie także:* wybaw się dobrze z Nim.
    Rozumiem co do zmuszania się do posiłków...właśnie dlatego przestałam jeść

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego z okazji tych świąt :)

    Dobrze, że masz taką dużą samokontrolę. Chciałabym, żeby moja była taka duża. Może z czasem się jej dorobię :)

    OdpowiedzUsuń