wtorek, 12 lutego 2013

Otwierasz oczy, obserwujesz mnie leżącą tu.

Cześć słoneczko, przepraszam ,że się nie odzywałam ale byłem zawalony robotą! Co u Ciebie?
Nie spodziewałam się tego telefonu.
Nie spodziewałam się ,że On zadzwoni!
Jakież było moje zdziwienie gdy spojrzałam na wyświetlacz telefonu!
Standardowe rozmowy o pracy, całym tygodniu itp.

Dasz radę przyjechać w ten czwartek?

Jechać, nie jechać?!
Nie wiem.
Mam mętlik w głowie.

~A co ja zrobię jak za bardzo spodoba mi się bycie z nim?
- To będziesz miała zajebistego faceta! Jedź.
~Tak ale 130 km ode mnie, co to za facet...

Dzisiaj wtorek, mam prawie dwa dni na podjęcie decyzji.
Chcę i nie chcę.
Faaaak!

Zauważyłam ,że ostatnio mało piszę tu o diecie.
Trochę z braku czasu a trochę...nie wiem co pisać.
Dzięki pracy nie myślę o jedzeniu.
Rano jem porządne śniadanie a dalej to już różnie bywa.
Do domu wracam późno więc nie jem nic albo chudy ser.
Na aerobik chodzę jedynie w poniedziałki.
Wróciłam do robienia codziennie brzuszków.

3 komentarze:

  1. Ja mam za sobą związek na odległość. Było ciężko, on w UK, ja w Polsce. A teraz? Jestesmy małżeństwem od dwóch i pół roku. Jesli Ci z nim dobrze, to kilometry naprawdę nie stanowią problemu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedź, ja byłam 4ry lata z chłopakiem na odległość, po czasie również byliśmy ze sobą bardzo blisko, szczęśliwi że to wszystko wytrwaliśmy, nie zastanawiaj się, spróbuj, może akurat tym razem Ci się uda! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedź! Nic nie ryzykujesz, a możesz dużo zyskać! :)

    OdpowiedzUsuń