Powoli staram się zmienić swoją dietę i podejście do niej.
Głodzeniem nic nie wskóram.
Mam juz dość chudnięcia i tycia.
Ciężko zmienić swoje nawyki żywieniowe ale kiedyś trzeba podjąć walkę o choć odrobinę normalniejsze życie.
Śniadanie 8rano :
kawa z mlekiem
jogurt 0% z płatkami i otrębami
II śniadanie:
pomarańcza
obiad:
sałatka (kapusta pekińska, jajko gotowane, marchewka itp.)
Razem: 690kcal
Prosto z pracy na godzinę aerobiku.
Za oknem coraz ładniejsza pogoda.
Dzięki temu jest motywacja, jest dobry humor, jest chęć do działania.
I oby nic się nie zmieniło!
wierze że nic sie nie zmieni ;))
OdpowiedzUsuńOby cały czas była motywacja!
OdpowiedzUsuńJa też próbuję jeść normalnie, ale nie wiem, czy do końca mi się to uda. To nie takie proste i oczywiste.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam