wtorek, 7 stycznia 2014

świat poukładać żeby miał sens

Cyk!
Zmieniamy kolejną cyferkę w dacie. Kolejny rok zleciał jak z bicza strzelił.
Święta bez śniegu to nie święta. Dziwnie się czułam, niby choinka, niby kolędy ale czegoś tu brakowało. Nigdy co prawda nie byłam miłośniczką śniegu ale białe święta są fajne.
Święta minęły spokojnie, bez obżarstwa ale i bez ćwiczeń.
Sylwester z nim i znajomymi nad morzem. Pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie, spacer po pustej plaży- mistrzostwo!
A teraz powrót do szarej rzeczywistości.
Przy okazji nowego roku każdy robi postanowienia. Ja nigdy za tym nie przepadałam, bo jak się czegoś naprawdę chce to nie potrzeba postanowień, wszystko wychodzi naturalnie.
Dla mnie ten rok będzie rokiem dużych zmian. Od lutego będziemy mieszkać razem. Boje się trochę tego, bo wyprowadzka z domu to już większy krok w dorosłość, już nie będę pod skrzydłami rodziców. Ale cóż...kiedyś to i tak musiało to nastąpić, taka kolej rzeczy.
Moje postanowienia:
1. Zdrowe odżywianie- bez schodzenia poniżej 500kcal ale też nie przekraczanie 1000kcal.
2. Ćwiczeni, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia! 4x w tygodniu basen, w środy 1-2h fitnessu. Może uda mi się jeszcze coś ciekawego znaleźć.
3. Dostać się na studia doktoranckie.
4. Ruszyć z dofinansowaniem z UE i własną działalnością.
5. Wziąć się porządnie za naukę języków.
6. Być zawsze uśmiechniętą i nie mieć powodów do zmartwień ;)

2013 rok był w brew pozorom dobrym rokiem, oby ten nowy był lepszy!

1 komentarz:

  1. Każdy dzień to szansa, by zmienić coś. I to od ciebie zależy,c zy na lepsze, czy na gorsze. Nie bój się przyszłości. Zobaczysz, obawy same znikną, gdy tylko to, co ma być stanie się tym, co jest.

    OdpowiedzUsuń