czwartek, 4 lutego 2016

Miesiąc za mną.

Minął miesiąc od odstawienia kawy.
Pozwalam sobie na małe espresso z odrobiną mleka tylko w ekstremalnych sytuacjach kiedy o 3 w nocy w pracy zamykają mi się oczy. W tym miesiącu były to może 4 kawy?

Codziennie suplementy na kolana, włosy i paznokcie. Odstawienie kawy miało właśnie wspomóc ich działanie. Zobaczymy za jakiś czas czy widać różnicę.

W tygodniu minimum raz siłownia i 2 razy fitness- czasami godzina czasami dwa i do tego stretching.
Choć czasami nie mam chęci na ćwiczenia to jak się zbiorę i pojadę to po czuje się zmęczona ale szczęśliwa. Nie mogę się już doczekać kiedy  będzie ciepło i wrócę do biegania po lesie.

Dieta- bezglutenowa.
Odstawiłam pełnoziarniste bułki, które jadłam na śniadanie na rzecz płatków jaglanych na mleku bez laktozy.
Nie wiem tylko czy za szybko mi się to nie znudzi a wyboru nie mam zbyt dużego. Mogę jeść ryż, kaszę gryczaną, jaglaną oraz makaron gryczany. Na obiad okej ale gorzej ze śniadaniem.

Zakazany cukier, słodycze, owoce (ewentualnie jeden mały od razu po fitnessie) itp.

Nie jest łatwo ale myślę ,że z czasem będzie lepiej i łatwiej wymyślić coś dobrego na śniadanie.

Biorę się za sprzątanie w domu a wieczorem jadę na płaski brzuch i stretching.

1 komentarz:

  1. Na prawdę nie wiem w jakim celu doradzasz mi, abym ograniczyła banany, skoro sama do niedawna pożerałaś bułeczki pełne glutenu na śniadanie, czego ja nigdy w życiu bym nie zrobiła. Jeśli masz owocofobię to nie ma problemu, to Tobie będzie brakować witamin i węglowodanów napędzających metabolizm oraz pracę jelit, a nie mnie. Sama dobrze wiem, że kiedy jadłam 5 bananów na śniadanie w czasach czystej ortoreksji miałam zaledwie 16 % tłuszczu w organizmie, mój brzuch był idealnie chudy i bardzo się sobie podobałam. Ja tyję od tłuszczy, a nie od węgli (dlatego zawsze byłam szczupła, okresowo zaś chuda lub wychudzona). Każdy jest inny, za to nikt nie lubi, kiedy ktoś obcy wtrąca się w jego dietę. Chyba, że jest niedoświadczony i poszukuje nowych porad.

    Przepraszam, jeśli jesteś wrażliwa i moje słowa zabrzmiały ostro. Nie chcę mieć z Tobą konfliktu, liczę na pokojowe podejście i wspieranie siebie, bo chyba na tym polega pisanie blogów. Czytam Cię od roku, przeczytałam też wcześniejsze posty i poprzedniego bloga. Nie wydajesz mi się złą osobą, ale Twoje komentarze nie brzmią zbyt miło... Chciałam zwrócić uwagę tylko na to.

    OdpowiedzUsuń