środa, 11 maja 2016

Ciepło, cieplej...

Pogoda za oknem sprawia ,że jednocześnie mam chęci do działania ale też siedząc w pracy kompletnie nie chce mi się nic robić.
Nie mam ostatnio kompletnie czasu na fitness i siłownię. Pozostaje mi póki co bieganie.
Przedwczoraj 7,13 km, wczoraj nic, bo jak wyszłam z domu o 10 rano to wróciłam po 22 ;/
Dzisiaj idę biegać wieczorem. Zastanawiam się czy by nie zrobić dziś 10 km. Chyba już jestem na tyle rozbiegana ,że powinnam dać radę. Myślę ,że nie uda mi się zejść od razu poniżej godziny ale jakbym się zmieściła w godzinie i 10 min to byłabym zadowolona....na początek ;)
Druga myśl, to przebiec 6-7 km i zrobić do tego jakiś trening wzmacniający- brzuszki, przysiady itp.
Zobaczymy.

Śniadanie 8;30: zielony koktajl (banan, jarmuż, szpinak, kilka truskawek, mleko bez laktozy, odżywka białkowa waniliowa)
2 śniadanie 10;20: banan
Wzięłam ze sobą wafle ryżowe na przekąskę.
Nie wiem co z obiadem, ponieważ nie wiem, o której skończę pracę.

Udało nam się zaklepać już wakacje.
Lecimy pod koniec lipca, w 4 pary na Fuerteventurę. Znaleźliśmy fajny hotel 4,5* z all inclusive za 4 tys.zł :)
Dzięki temu motywacja jeszcze większa żeby jeszcze lepiej wyglądać w kostiumie! ;)

6 komentarzy:

  1. O jeny, ale super, na pewno sobie odpoczniesz, już Ci zazdroszczę ;D jak zawsze piękny zdrowy bilans i dużo ćwiczeń, tylko się nie przetrenuj ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie Ci się uda, w końcu jesz zdrowo i ćwiczysz, rzekomo sukces gwarantowany. Podasz swoje aktualne wymiary?
    Trzymaj się cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie Ci się uda, w końcu jesz zdrowo i ćwiczysz, rzekomo sukces gwarantowany. Podasz swoje aktualne wymiary?
    Trzymaj się cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bieganie... trzeba byłoby się w końcu za to wziąć. :D Powiedz na co się zdecydowałaś z tych dwóch opcji, bo ciekawość mnie wręcz zżera. :D
    Ależ piękny bilans. Coś co niezwykle cieszy oczy. :D
    Koktajl pewnie zmiksowałaś w blenderze, tak? :) Myślę, że mogę się z ufnością zwrócić do Ciebie o radę, czy mogłabyś polecić mi jakiś fajny, dobry blender? Mam jeden, ale jest niestety, do niczego. :( A gdy patrzę na takie śliczne przepisy na koktajle to aż mi ślinka cieknie! Coś byś mo doradzila, She? ;)
    Pamiętaj dać nam znać co z tym cellulitem w poniedziałek. :D
    I odpowiadając na twój komentarz - juz nie mogę się doczekać, az ćwiczenia staną się moją stałą częścią dnia. Tyle korzyści ile przynoszą i jak się po nich dobrze człowiek czuje... tylko niesteyy to "nie chce mi się" rzeszkadza. :P Oby ten moment nadszedł jak nanszybciej.
    Trzymaj się cieplutko. Bloga obejrzę, gdy zakupię nowy internet, bo 80% wykorzystanych srodkow już wyglada trochę niebezpiecznie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zmotywowałaś mnie do biegania. :) i fajnie masz z tymi wakacjami, ja mam pieniążki, ale nie mam z kim jechać...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Motywacja jest potrzebna ;)
    Niestety wiem co znaczy brak czasu...wkurza mnie fakt, że treningi muszę planować tak, aby wyrobić się z innymi rzeczami ;/
    Powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń