piątek, 22 lipca 2016

wakacje i...

W niedzielę wyjeżdżam, nareszcie.
Długo wyczekiwany urlop nadszedł!
Cieszę się niesamowicie, bo już naprawdę jestem zmęczona.
Mam zamiar wrócić opalona, wypoczęta, może chudsza (na takich wyjazdach jem głównie owoce, których u nas nie ma).

Drugiego dnia od ostatniego wpisu zrobiłam kolejne 10km i poprawiłam swój czas o prawie 3 min :)
Przedwczoraj też biegałam ale tylko 5,5km ,bo w sumie nie miałam w planach ale mój mnie wyciągną na małą przebieżkę przed snem.
Dieta okej.
Owoce tylko na śniadanie.
Brak pieczywa, smażonych potraw, cukru itp.
I wszystko byłoby super idealnie gdyby....

gdyby nie podejrzenia ,że mogłam zajść w ciążę. Niestety test zrobię dopiero na wyjeździe.
Mogłam użyć tabletki 72h po, myśleliśmy o tym intensywnie. Ale doszłam do wniosku ,że nie mam już 16lat a prawie 30 więc najwyższa pora dorosnąć. 
Mam jednak cichą nadzieję ,że nie jesteśmy tymi 'szczęśliwcami', którym uda się za pierwszym razem, poza tym myślę ,że mój szczyt ed kiedy miałam zanik miesiączki itp. sprawił ,że nie zaskoczę za pierwszym razem.
Kolejna sprawa to nieregularne miesiączki. A wtedy bardzo ciężko określić dokładnie dni płodne. Także wszystko jest póki co jedną wielką niewiadomą...

Trzymajcie się i nie zawalajcie!

3 komentarze:

  1. Udanego wypoczynku She :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że jeszcze nie zostaniesz mamą.

    Super wakacje się zapowiadają, także miłego wypoczywania! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Miejmy nadzieję, że nie jesteście tymi "szczęśliwcami", jeżeli nie chcecie być.

    OdpowiedzUsuń