On mnie motywuje, bo wiem ,że lubi chude.
To śmieszne. Bo to znowu On....
Brak czasu.
Męczy mnie to powoli.
Potrzebuję wyjazdu.
Odpoczynku psychicznego.
Od pracy, od szkoły, od domu i rodziców, od tych znanych mi, oklepanych miejsc.
Dzisiaj muszę jechać do pracy i nadrobić zaległości.
Aż mnie skręca jak o tym myślę ale nie ma lekko.
Nikt nie powiedział ,że dorosłe życie będzie łatwe.
Jedyne co mnie teraz cieszy to pogoda i to ,że z dietą wracam na dobre tory.
Znowu się uśmiecham,
wiem ,że wszystko będzie dobrze.
Dorosłe życie jest niesamowicie trudne, wiem coś o tym... Czasami chciałabym, żeby wszystko było takie łatwe jak w dzieciństwie...
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że masz motywację do chudnięcia. Jeśli masz motywację, to znajdziesz siłę :)