środa, 19 września 2012

disappear


Dziś kolejny dzień z tych złych.
Bo wspomnienia o nim wróciły.
Dlaczego czasami trzymam się tak dobrze a czasami zupełnie sobie z tym nie radzę?
Znów mam przed oczami nasze wycieczki w góry,
wieczory z filmami,
noce kiedy się przytulaliśmy,
ranki kiedy robił mi kawę,
wspólne śpiewanie piosenek Beyonce w aucie,
jeżdżenie na rolkach, spacery,
miliony smsów, rozmów na fb...

Staram się Ciebie dosięgnąć, prawie Cię czuję, jesteś prawie tutaj
A potem znikasz...


W udzie spadło 0,5cm.
Ale dziś nawet to mnie nie cieszy...



Udo 45cm.


 
 

7 komentarzy:

  1. pamiętaj masz wspomnienia, one są piekne pielęgnuj je, a nigdy nie znikną.
    Gratuluję uda!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem nawet co Ci poradzić. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to przeczekać te gorsze dni i zaczekać na lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie żyj wspomnieniami, pragnij lepszego jutra. ;)
    Gratuluję i powodzenia. =)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami trudno jest zapomnieć, ale lepiej ruszyć dalej i znowu cieszyć się życiem. I brawo za udo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie że centymetry spadają;)
    Buziaki:****

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam to samo...nie potrafię zapomnieć. Ale nie pozwól by przeszłośc zburzyła Twoją przyszłość! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kłamstwo, na upośledzenie drozności jelit jest operacja a nie śliwki

    OdpowiedzUsuń